[...]Bo gdy się milczy, milczy, milczy to apetyt rośnie wilczy
na poezję, co być może drzemie w nas [...]
tak się zastanawiam od około hmm... już zaraz dwóch lat, co się stało, co tak naprawdę drzemie i czy się jeszcze obudzi. Nie chcę się usprawiedliwiać, ale uznałem że warto tu napisać mniej więcej jak wygląda sytuacja. Dostaje od Was pytania, co się dzieje ? co robię? śpiewasz jeszcze ? jednak najbardziej dosadna była Pani spotkana w sklepie "a kawaler to już zapomniał o nas, będzie śpiewać czy nie ? :D ". Teraz wydaje mi się że dopiero jestem w stanie docenić to co było, jednak według mnie nie jest to zależne ode mnie. Jakiś bezsensowny zbieg okoliczności, w pewnym momencie ścieżki się rozeszły, ale miejmy nadzieję że chociaż jakiś procent za jakiś czas spotka się na nowo. Wpadłem chyba w jakieś ramy, mam jakieś klapy na oczach, bo poza studiami nic innego się nie dzieje, nic, zupełnie nic. Wyświetlenia blogger jeszcze notuje, jakiś ruch jest, pamiętam i powtarzam sobie cały czas:
tak się zastanawiam od około hmm... już zaraz dwóch lat, co się stało, co tak naprawdę drzemie i czy się jeszcze obudzi. Nie chcę się usprawiedliwiać, ale uznałem że warto tu napisać mniej więcej jak wygląda sytuacja. Dostaje od Was pytania, co się dzieje ? co robię? śpiewasz jeszcze ? jednak najbardziej dosadna była Pani spotkana w sklepie "a kawaler to już zapomniał o nas, będzie śpiewać czy nie ? :D ". Teraz wydaje mi się że dopiero jestem w stanie docenić to co było, jednak według mnie nie jest to zależne ode mnie. Jakiś bezsensowny zbieg okoliczności, w pewnym momencie ścieżki się rozeszły, ale miejmy nadzieję że chociaż jakiś procent za jakiś czas spotka się na nowo. Wpadłem chyba w jakieś ramy, mam jakieś klapy na oczach, bo poza studiami nic innego się nie dzieje, nic, zupełnie nic. Wyświetlenia blogger jeszcze notuje, jakiś ruch jest, pamiętam i powtarzam sobie cały czas:
"Tam Dokąd Dążysz Jest To W Co Wierzysz...
...bo Bóg jest miłością"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz